Nie trzeba pytać, na kogo dzieci czekały dnia 8 grudnia, bo wszyscy doskonale wiedzą, że na św. Mikołaja, który nie zapomina o grzecznych dzieciach w Lubogoszczy. Zebraliśmy się wszyscy na świetlicy wiejskiej, by w oczekiwaniu na Mikołaja posłuchać bajki czytanej przez Panią Iwonę. Opowieść i świąteczne piosenki wprowadziły nas w nastrój mikołajkowy.
Na korytarzu została znaleziona paczka, na której widniał napis „ Własność Świętego Mikołaja”,jak się okazało Mikołaj był tak roztargniony, że zgubił większość swoich rzeczy. Jednak nie przeszkodziło mu to, aby dotrzeć z prezentami do dzieci.
W końcu usłyszeliśmy charakterystyczne dzwoneczki i oto ukazała się postać Mikołaja. Czerwony pan z długą białą brodą został powitany gromkimi brawami. „Ho, ho, hooo!” – zagrzmiał Mikołaj – „Czy są tu jakieś grzeczne dzieci?!” „Taaaak!” – odpowiedzieli zgodnie. „Skoro tak, to należą wam się wielkie prezenty” – stwierdził Mikołaj. W zamian za prezent większość dzieci przygotowała dla naszego gościa wierszyk lub piosenkę. Na zakończenie spotkania z Mikołajem były jeszcze pamiątkowe zdjęcia. W końcu musieliśmy pożegnać naszego wspaniałego gościa, który obiecał, że przybędzie do nas znów za rok.
Emocje po spotkaniu z Mikołajem ostudziło zdobienie pierników, rodziców i dziadków trudno było odciągnąć od pracy, wszak w każdym z nas jest coś z dziecka.
Lubogoszcz
to nasze
miejsce na ziemi
to nasz zakątek
to nasza miejscowość